„W ostatnich tygodniach po „naradzie energetycznej u premiera” (…) i po posiedzeniu rządu w sprawie trójpaku energetycznego (…) premier Donald Tusk włączył się w dyskusję nt. przyszłości energetyki i kształtu przygotowywanych regulacji. Zrobił to w taki sposób, jakby strategia PGE miała się stać strategią krajową (…), ale poruszył też na kilka spraw zaadresowanych stricte do sektora OZE i wartych konstruktywnego przemyślenia” – pisze na „Odnawialnym blogu” Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energii Odnawialnej.
„Wobec pata legislacyjnego na jaki trafił na forum rządowym duży trójpak i ustawa o OZE oraz nieprzemyślanych i doraźnie podejmowanych działań posłów i ugrupowań w ramach prac sejmowych nad tzw „małym trójpakiem” i niekończącej się i coraz bardziej jałowej dyskusji interwencja premiera była jak najbardziej oczekiwana i jest na miejscu. Efektem ostatnich rozmów jakie prowadził premier Tusk m.in. z wicepremierem Januszem Piechocińskim jest wyłącznie spraw związanych z OZE i szerzej – z wdrożeniem dyrektywy 2009/28/WE – z małego trójpaku i kadłubkowej nowelizacji Prawa energetycznego (ta koncepcja była szerzej krytykowana na odnawialnym), co też należy ocenić pozytywnie. Toruje to bowiem drogę do szerokiego uregulowania problematyki OZE w sposób kompleksowy i trwały, a to może się stać tylko dzięki uchwaleniu ustawy o OZE” – czytamy we wpisie Wiśniewskiego.
Pełną treść wpisu można znaleźć pod tym adresem.