Senat przegłosował poprawkę do ustawy o odnawialnych źródłach energii, uchylającą przyjętą przez Sejm, tzw. poprawkę prosumencką posła Artura Bramory która wprowadzała gwarantowane ceny energii elektrycznej przy jej odsprzedaży przez prosumenta. Zamiast tego zastąpił ją poprawką, która zdaniem części senatorów wprowadza „kompromisowy” system wsparcia mikroinstalacji o mocy do 10 kW – alarmuje Instytut Energetyki Odnawialnej.
Zdaniem przedstawicieli IEO poprawka Senatu nie ma nic wspólnego z poprawką Sejmu zarówno od strony legislacyjnej jak i ekonomicznych skutków wprowadzenia regulacji. Jest jedynie pozornym rozwiązaniem prawnym i oferuje pozorne wsparcie dla prosumentów.
Symulacje wykonane przez IEO przy założeniach odpowiadających uchwalonym przez Senat przepisom i przejętych w ocenie skutków regulacji (OSR) do ustawy o OZE średnich cenach energii w 2015 roku – 0,22 zł/kWh (podstawa do wyliczenia ceny sprzedaży energii w 2016 roku) wskazują, że w 2016 roku nie będzie opłacalna w zasadzie żadna z inwestycji w mikroinstalacje. Przy cenie sprzedaży równej 210 % średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej w poprzednim roku kalendarzowym, na granicy opłacalności mogą być jedynie inwestycje w mikrobiogazownie na składowiskach odpadów. Aby opłacalne były inwestycje w najbardziej popularne przydomowe mikroinstalacje (mikrowiatraki, dachowe elektrownie słoneczne) o najmniejszych mocach poniżej 3 kW cena sprzedaży energii przy powyższych założeniach powinna wynosić co najmniej 340% średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej w poprzednim roku kalendarzowym, a w przypadku mikroinstalacji większych 3-10 kW odpowiedni mnożnik powinien wynosić minimum 300%.
Źródło: IEO