Zdaniem Związku Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej (ZP FEO) obecna wersja projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii nie wspiera rozwoju energetyki prosumenckiej. ZP FEO z wielką uwagą odnosi się do poprawki prosumenckiej zgłoszonej przez posła Artura Bramorę z klubu PSL podczas posiedzenia podkomisji sejmowej z dnia 25 listopada 2014 r, która ma na celu wprowadzenie po raz pierwszy do polskiego systemu wsparcia OZE tzw. taryfy gwarantowanej na energię elektryczną wyprodukowaną w najmniejszych, przydomowych źródłach prosumenckich.
Pod poprawką prosumencką podpisali się posłowie: Cezary Olejniczak – klub SLD, Jacek Najder- klub TR. Jednakże, podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii nie zatwierdziła jeszcze poprawki prosumenckiej.
Związek Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej już w 2011 roku zaproponował założenia ustawy o OZE, bazujące na taryfach „FiT” i wielokrotnie podkreślał, że jest to najbardziej demokratyczny i najtańszy sposób dochodzenia w dłuższym okresie do pełnej komercjalizacji OZE i rozwoju krajowego przemysłu. Należy wyraźnie wskazać, że poprawka zgłoszona przez posła Arturę Bramorę jest długo oczekiwanym impulsem do rozwoju, przez branżę energetyki odnawialnej. Zapewnia zrealizowanie minimalnej skali inwestycji, masowość i powszechność dostępu obywateli do systemu wsparcia i dzięki temu pozwoliłaby na doprowadzenie do pełnej komercjalizacji energetyki prosumenckiej już wkrótce po 2020 roku oraz do rozwoju krajowego przemysłu energetyki odnawialnej i tysięcy lokalnych firm instalacyjnych. Analiza ekonomiczna przygotowana przez Instytut Energetyki Odnawialnej na podstawie powyższych taryf wskazuje, że w segmencie mikroinstalacji do 3 kW w 2020 roku możliwe byłoby wyprodukowanie ponad 340 GWh, a do końca 2030 roku – ponad 1 000 GWh, a w segmencie 3-10 kW odpowiednie ilości energii z OZE wynosiłyby 940 GWh i 2 800 GWh. Średnia dopłata do 1 kWh z mikroinstalacji zbudowanych w okresie 2016-2020 wynosiłaby 0,11 zł/kWh, czyli o połowę mniej niż obecna opłata w postaci cena świadectwa pochodzenia płacona dla dużych instalacji OZE, a koszt systemu wsparcia, z którego korzystają zasadniczo koncerny energetyczne, tylko w 2013 roku sięgał 5 000 mln zł. Tymczasem, do 2030 roku łączna wysokość wsparcia dla prosumentów (w ciągu 15 lat) w segmencie do 3 kW wyniosłaby 540 mln zł, a w segmencie 3-10 kW – ponad 1000 mln zł, czyli poniżej 1% kosztów wsparcia przewidzianych przez rząd dla dużych źródeł OZE (np. w proponowanym systemie aukcji). Zgodnie z wynikami analiz Instytutu, dzięki poprawce do 2020 roku funkcjonowałoby 145 tys. „mikro-prosumentów” w segmencie do 3 kW i niemalże 60 tys. w segmencie 3-10 kW.
Ponadto, proponowane rozwiązanie wprowadzenia taryf FiT umożliwiłoby „przesunięcie” środków dotacyjnych ze wsparcia inwestycyjnego zielonej energii elektrycznej na ciepło i chłód, które nie uzyskały żadnego wsparcia w projektowanej ustawie o OZE.